16.10.2005 :: 12:17
Przypadkowe (nie)szczęście kogoś jutro spotkasz kogoś dotkniesz przez przypadek komuś w oczy spojrzysz i kogoś skinieniem powitasz ustąpisz miejsca nieznajomemu miniesz się w tłumie z tą pewną osobą przeoczysz autobus z nią w środku czerwone światło na drodze napotkasz zbiegiem okoliczności odwrócisz głowę i dostrzeżesz ją gdzieś pośród ludzi całkiem bezwiednie pójdziesz za jej śladem i prawie, prawie widząc jej sylwetkę… zniknie w ludzkich twarzach…