19.10.2005 :: 22:21
Misiowe oko koniec końców to tylko guzik a Misiowe oko zostało puste już taki bezosobowy choć nadal kochany mordka się uśmiecha chyba nie wie jeszcze że guzik-oko odpadł łapki nadal rozłożone więc go przytuliłam i chyba ten jeden guzik-oko zamrugało odłożyłam misia na jego miejsce ale mina jego już niewyraźna wpadła Aga do pokoju „oka nie ma, on smutny ja psykleję” no i wczoraj guzik-oko już był nad uśmiechem misia psyklejony